Najlepsze PBF o pokemonach
Dwie minuty. Pięć minut. A ty wciąż jeszcze nie doszłaś do lasu. Kurde. Twoja pierwsza przygoda. Nie możesz się doczekać. Już miałaś się bardzo zezłościć, kiedy zauważyłaś, że właśnie... znajdujesz się w lesie. Tak, musiałaś przegapić moment, podczas którego do niego weszłaś. Wydało Ci się to trochę... dziwne? Niecodzienne? Mniejsza o to. W końcu na swojej przygodzie natkniesz się na wiele innych dziwactw, niewątpliwie. Usłyszałeś dziwne bzyczenie i woń miodu. Przed tobą rozdroże, jedno w lewo prowadzące do świetlistej części zagajnika, a drugie w prawo prowadzące w bardziej gęste tereny lasu.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
Szedłem no szedłem nie wiadomo ile ale w końcu doszedłem do swojego celu. Dziwne jednak było to że nawet nie zauważyłem że się tam znalazłem. Widocznie tak się zamyśliłem że nawet nie zauważyłem że wlazłem do lasu. Na rozwidleniu poczułem woń miodu co oznacza że ktoś poluje na robaki. Postanowiłem iść jednak w bardziej prawdopodobne miejsce dla pokemonów których szukam czyli w gęste tereny lasu.
Offline
Nie czekając wyruszyłeś w gęstwiny lasu. Krzaki wydawały się nie mieć końca, gdy nagle zauważyłeś rozległy teren na na środku leżała kupka jabłek. Wyglądały na uzbierane. Przyglądając się im, odczułeś dziwne drżenie to znów to bzyczenie. Rozejrzałeś się po drzewach i zauważyłeś parę pokemonów patrzących się na kupkę jabłek chyba wszystkie miały chrapkę na to soczyste danie natury. Nawet twój Bulbasaur postanowił wyjść z pokeball'a i napawać się tym widokiem. Jednak wszystkie pokemony, jakby na coś czekały.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
Szedłem i cały czas coś mi pod uchem brzyczało, czyżby jakiś pokemon lub inna istota mnie śledziła? Jednak koniec końców zatrzymałem się przy jabłkach i zauważyłem że w dziupli są jakieś pokemony. Zeskanowałem je pokedexem. Drugim problemem były te jabłka niby takie smakowite a jednak pokemony czegoś się bały. Postanowiłem je dotknąć patykiem.
Offline
Pokedex wykazał:
Pokemony jakby coś tknęło. Wydawały się bardziej spokojnie i wyleciał z dziupli i drzew. Wszystkie ruszyły w twoją stronę. Jednak ziemia zaczęła się trząść. Biegło tu coś wielkiego. I rzeczywiście z krzaków wyleciały dwa potężne pokemony.
Rozgoniły towarzystwo i tym samym i ciebie. Zdążyłeś wdrapać się jedynie na drzewo, gdzie poczułeś coś na swoich plecach. Był to dziki Caterpie, który zdołał się wdrapać na ciebie i uciec z Tobą na drzewo. Wyglądał dość łagodnie i przyjaźnie. Pokemon zjadły jabłka i mogłeś spokojnie zejść z drzewa.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
Jak widać reakcja pokemonów była dosyć pozytywna. Zauważyłem nawet, tak to był buterfree! Już chciałem rzucić na niego balla ale ziemia zaczęła się trzość. Uciekłem na drzewo gdzie zauważyłem że to spowodowały 2 silne poki. Gdy zszedłem z drzewa zauważyłem caterpie. Rzuciłem na niego balla.
Offline
Pokemon robak odrzucił pokeball'a. Jest zbyt silni, aby zostać złapanym! Caterpie jest ciekaw co Cię tu sprowadza i jaki jest twój cel życiowy. Sam jest samotnikiem i jeśli chcesz, aby do Ciebie dołączył musisz udowodnić mu swoją dojrzałość i przede wszystkim to że los pokemonów nie jest Ci obojętny. Wskazał Ci drzewo na którym rosły jabłka i chciał abyś zerwał dla niego jedno, oraz dziesięć dla jego znajomych, którzy zostali odstraszeni. Wszystkie jabłka masz schować do dziupli, a wtedy Catepie do Ciebie dołączy.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
-Maluszku sprowadzasz mnie właśnie ty bo zależy mi na twoich ewolucjach i na tobie, oraz pikachu. No więc chcę zostać najlepszym koordynatorem i trenerem na świecie oraz być w elitarnej czwórce.
Gdy robaczek wskazał na drzewo postanowiłem zerwać te jabłka plus jedno dla mojego bulbasaura. Podszedłem do drzewa i zacząłem się wspinać. Mam nadzieje że zerwę te 11 jabłek.
Offline
Bardzo szybko zrywasz jabłka. Bulbasaur zjada swoje ze smakiem. Caterpie obejrzał wszystkie jabłka i stwierdził że są one najwyższej jakości. Wraz z Caterpie ruszyliście do dziupli, gdzie mieliście ukryć jabłka. Po drodze w krzakach zauważyłeś cień pokemona:
To była bardzo szybka myszka. Dotarliście do upragnionej dziupli. Wrzucając jabłka, uderzyły w czyjąś głowę. Był to dziki pokemon. Caterpie sam się zdziwił miało tam nie być nikogo.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
Gdy zobaczyłem że bulbasaurowi smakuje jabłko pogłaskałem go po głowie.
- Bulbasaur chcesz wrócić do pokeballa czy podróżować ze mną?
Gdy szedłem z pokemonami do tej dziupli zauważyłem dziwny cień czyżby to był pikachu? Gdy doszedłem do dziupli i wrzuciłem tam jabłka zauważyłem że tam, coś jest! Postanowiłem to sprawdzić wkładając tam rękę ale najpierw zapytałem się caterpie.
- Mogę już ciebie złapać?
Offline
Caterpie zgodził się, ale miał jeszcze jeden warunek! Otóż chciał zdobyć Sun Stone! Był on dobrze ukryty w lesie, ale wystarczyło, że poszedłbyś we wskazaną stronę. Tymczasem z dziupli wyłonił się:
Pokemon wyglądał na zagubionego i spytał czy żarłoczne pokemony już się oddaliły. Caterpie podsunął Ci pomysł, że przyda się w tej podróży, ktoś taki jak ten młody pokemon.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
Caterpie czy ty sobie jaja robisz?- Powiedziałem dosyć żartobliwie.
Riolu tak tamte pokemony poszły, mógłbyś mi pomóc w poszukiwaniu sun stone dla caterpie!
Pogłaskałem go po głowie. Następnie ruszyłem w stronę gdzie prawdopodobnie znajduje się sun stone.
Offline
Bulbasaur, Caterpie i Riolu świetnie się dogadywały. Sam też w to nie mogłeś uwierzyć. Minęliście polankę, gdzie ostatni raz widzieliście dwa groźne pokemony i ruszyliście dalej. Caterpie wskazał Ci ciekawe legowisko. Wyglądało jak legowisko jakiegoś sporego pokemona. Powiedział że tu ostatni raz widział Sun Stone. Bez niego nie ma ochoty z Tobą iść. Riolu popatrzył na Caterpie i wskoczył na Górę legowisko, powiedział że będzie wypatrywał czy ktoś się tu nie zbliża.
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline
No się ucieszyłem jak pokemony się dogadywały. Z kolei te legowisko wyglądało że tu przebywa dosyć silny pokemon.Chwile się zastanawiałem cy czy zazapytać o coś riolu. W końcu postanowiłem mu powiedzieć.
- Riolu jesteś fajnym pokemonem wyczuwam od ciebie wielki potencjał. Dla mnie byłby to zastrzyt jakbyś był moim pokemonem.
W tym samym momencie poszedłem szukać tego kamienia.
Offline
Riolu nie chce miec trenera, choć nie ukrywa że chce zostać silnym pokemonem. W legowisku było bardzo dużo miejsca i przestrzeni. Twoje oczy cos zauważyły. Był to Sun Stone obok jajka pokemona! Cóż za niezwykły przypadek. Caterpie jest szczęśliwy i chetnie do Ciebie dołączy, ale cos zbliżało się do was. Chyba pora na ucieczkę, tylko czy się uda?
Pierwsza wyprawa - Spokojny Las
~loteria Mankey
~złapany Hoothoot
Druga wyprawa - W pogoni za wodnym pokemonem
~safari Turtwig
Offline