Jesteś w drodze do tej zatoczki.Jednak na kamieniu widzisz płaczącego Psyducka.Chyba boli go głowa i jest samotny.Może pomożesz mu i zaaopiekujesz się nim na jakiś czas ? Stworek zauważył Cię i zaczął do Ciebie biec cały zapłakany.Następnie przytulił się do Ciebie. Cały czas wtulał się do Ciebie.Po chwili przestał płakać i uśmiechnął się do Ciebie.

Psydach powiedział coś po swojemu że zgubił się trenerowi i spadł an głowę.A jego trener jest w "Zatoczce Śmierci" i że chciałby go znaleść z powrotem.Zapytał się czy pomożesz mu dojść do tej zatoczki i znaleść trenera.

Idziecie do tej zatoczki i idziecie... Ale Psydack gdzieś zniknął gdzie on może być zacząłeś się głowić.Może warto go poszukać ? Może ktoś go porwał,skrzywdził czy się zgubił ? Widać tylko na piasku jego ślady stóp.Podąż za nimi to może się znajdzie.To jak idziesz po tych śladach czy zostajesz tu ? To twoja decyzja.

Idziesz po tych śladach w stronę zatoczki.W końcu dochodzisz do "Zatoczki Śmierci" . Jest tam bardzo dużo wodnych pokemonów,ale jakoś żadnego nie widzisz.Idziesz po śladach w górę.Nie znajdujesz tam jednak stworka schodzisz na dół,a coś nuci na kamieniu może to pokemon a  może ktoś inny ?