Na jabłonce siedział sobie spokojnie:

Natomiast obracając się spostrzegłeś coś takiego:

Jednak, gdy tylko zwróciłeś uwagę na piaskowego pokemona, dostałeś jabłkiem w głowę. Usłyszałeś tylko śmiech pokemonowej małpki. Widać że ma specyficzne poczucie humoru. Eevee tym razem się rozgniewał, lecz nie mógł nic zrobić, był po prostu za słaby. Zszedł z rąk i zaatakował Sand-Attack! Małpka spadła z drzewa i uciekła, temu wszystkiemu nadal przyglądał się poważny stworek schowany w piasku.

~Nauczony atak: Sand-Attack (Atak Piaskiem)*

Hippopotas szybko zjadł jabłko utytłane w piasku. Hippopotas zastanawiał się nad twoją propozycją. Bardzo spodobała mu się twoja Eevee, chyba się zakochał. Hipek ominął Cię i podszedł do Eevee. Po chwili pokemonowej rozmowy Hippopotas dostał ogonem  w nos. Pokemon zasmucił się i zakopał się w piasku. Eevee widząc jednak twoją chęć, aby złapać tego pokemona postanowiła znów z nim pogadać. Wywołała pokemona z piasku, który niczym torpeda wyskoczył z piasku. Pokemony pogodziły się i Hippopotas był wstanie do Ciebie dołączyć jeśli pomożesz nakarmić jego kolegów, wskazał na jabłoń i chciał abyś szedł z nim.

Hippopotas ucieszył się z twoich słów, szybko zebraliście wszystkie jabłko z pod drzewa, a także za pomocą Sand-Attack Eevee zdołaliście zerwać ich więcej. Cała wasza trójka zaangażowała się w niesienie jabłek, a Eevee znów miała przeczucie że ktoś ją śledzi, lecz tym razem nie był to Hippopotas. Dotarliście do piaskowej nory chronionej od góry głazem, aby nie wlewała się woda. Hipek szybko i bez trudu usunął kamień i mogliście spokojnie wejść do środka, było tam jasno dzięki pokemonom które spotkaliście:

Hippopotas jest szczęśliwy że udało się pomóc jego kolegą. Teraz to Charmander miał dowodzić tą grupką. Hippopotas bez wahania wszedł do pokeball'a. Pokedex wyświetlił informacje:

Hippopotas
Płeć:
Typ:
Ewolucja: Hippopotas ---> Hippowdon
Charakter: Mile usposobiony, poważny, kocha się w Eevee bez wzajemności.
Ataki: Tackle (Akcja), Sand-Attack (Atak Piaskiem)*
Umiejętnośći: SAND STREAM: Kiedy Pokemon wchodzi do walki, zaczyna szaleć burza piaskowa. Efekt ten zanika dopiero po wycofaniu Pokemona z walki.

Charmander jednak chwycił Cię za rękę i poprosił, abyś pomógł im wyjść i znalazł lepsze miejsce do schrony.


P.S. - Twoja inwencja twórcza

Charmander zgodził się na to miejsce, lecz stwierdził że domek z drzewa przy morzu to słabe schronienie. Postanowił przynieść parę ciężkich kamieni. Ruszyłeś z nim i zauważyliście skały w wodzie. Charmander nie patrząc na wodę wskoczył i próbował wytargać jeden z nich, lecz był bezsilny. Gdy nagle zaczął świecić i zmienił się w:

Po czym szybko wyciągnął skałę na brzeg i tak jedną za drugą. Cała ferajna pomagała i powstał cudowny skalny domek. Charmeleon podziękował Ci za pomoc. Jednak drużynie zagrażało niebezpieczeństwo w postaci Mankey'a. Pokemon zaczął rzucać jabłkami w pokemony i krzyczał że jest to jego drzewo.

Charmeleon stwierdził że jest to świetny pomysł, ale był mały problem. Mankey nawet nie miał ochoty się do nich przyłączyć. Stwierdził że są oni za słabi dla niego, ponieważ potrzebowali pomocy Hippopotas'a i twojej. Pokemonowa małpa znów rzuciła jabłkiem i trafiła Tangele. Zaprzyjaźnione pokemony nie wiedziały co mają robić. Nagle zza pleców Mankey'a ukazały się jeszcze trzy pokemony robaki! Szykuję się wojna!

Twoja strategia zadziałała niesamowicie. Był jednak mały problem Charmeleon po ewolucji nie bardzo panował nad swoją ognistą mocą i z łatwością pokonam trzy robak. Mankey próbował uciec, jednak ta sztuka również mu się nie udało przez Charmeloen'a. Pokemon był dumny z siebie i swoich dokonań. Spostrzegłeś że pokemony robaki powoli osuwają się z drzew i mogą spaść. To może być dla nich groźne!